Mactronic Voyager
Mactronic Voyager

Test lampy rowerowej Mactronic Voyager

Testy i recenzje Artykuł sponsorowany

Szukacie funkcjonalnej lampy rowerowej? Zapraszamy do zapoznania się z naszym najnowszym testem. Pod lupę wzięliśmy tym razem nowy model lampy firmy Mactronic - Voyager.

Do testów wybraliśmy całonocną imprezę rowerową - Night Biking, podczas której oświetlenie rowerowe jest niezbędne. Jak w teście wypadła lampa? Przekonajcie się sami.

Model Voyager został zaprezentowany na początku tego roku (2015). Jest to model, który łączy w sobie wysoką jakość wykonania z bardzo dobrymi parametrami.

W lampie zastosowano diodę Cree XP-L LED generującą słup światła o mocy 200 lumenów. Do zasilania wykorzystany został akumulator litowo-jonowy o pojemności 2600 mAh. Ładowanie lampy odbywa się za pomocą złącza microUSB umieszczonego w dolnej części obudowy.

Obudowa

Jakość materiałów, z których wykonana jest lampka, jest na bardzo wysokim poziomie. Wszystko jest dobrze uszczelnione i spasowane.

Lampa Mactronic Voyager

Przycisk uruchamiający i wyłączający lampkę znajduje się na szczycie obudowy i nikt nie powinien mieć problemu z jego obsługą. Dłuższe przytrzymanie przycisku włącza bądź wyłącza lampę, natomiast po włączeniu każde naciśnięcie na przycisk zmienia tryb pracy (o których szerzej w dalszej części tekstu). Włącznik posiada również dodatkową funkcję - informuje o stopniu naładowania baterii. Lampa w pełni naładowana podświetla przycisk światłem ciągłym, natomiast gdy poziom naładowania obniża się do granicznych wartości światło zaczyna migać.

Ciekawym rozwiązaniem jest również sposób montowania akumulatora - jest on zintegrowany z tylna nakrętką odkręcaną za pomocą np. monety.

Ładowanie odbywa się przez złącze microUSB umieszczone w dolnej części obudowy. Dzięki temu lampę naładujemy zarówno za pomocą dedykowanego kabla znajdującego sie w zestawie, jak również poprzez zwykłą ładowarkę do telefonu. Otwór ze złączem został zabezpieczony przed wilgocią gumowym ?kapslem?.

Złącze microUSB

Wg danych producenta lampa jest wodoodporna. Zweryfikowaliśmy to podczas deszczu, który nas zaskoczył podczas przejazdu. Lampa zachowała szczelność. Opady nie wpłynęły na jakość działania oraz poziom doświetlenia trasy.

Mocowanie i Ergonomia

Mactronic zastosował intuicyjny system mocowania. Lampę montuje się bardzo szybko a to dzięki użyciu samozamykacza. Nakładamy uchwyt na kierownicę, zakręcamy i klipsem całość dociągamy - koniec - uchwyt zamontowany. Dodatkowo producent dołożył kilka podkładek, co pozwoli zamontować uchwyt na najbardziej popularnych rozmiarach kierownic. Kolejnym atutem uchwytu jest zastosowanie zatrzasku, dzięki któremu lampa nie powinna się odpiąć nawet na najbardziej wymagającym terenie. Lampę demontujemy poprzez zwolnienie zatrzasku i wysunięcie obudowy z mocowania.

Uchwyt mocujący lampę

Uchwyt pozwala również na lekkie wykręcenie lampki na boki. Jest to szczególnie ważne gdy montujemy lampę na zakrzywionej kierownicy.

Możliwość wykręcenia lampy

Lampa w akcji

Lampa w przeciwieństwie do podobnych produktów tego typu ma diodę umieszczoną w górnym fragmencie obudowy, a nie w jego centralnej części.  Dzięki takiemu rozwiązaniu słup światła, który pada na umieszczony w dole odbłyśnik, jest bardziej rozproszony i lepiej doświetla teren przed rowerem.

Podczas testu lampę ustawiliśmy tak, by maksymalnie doświetlić teren znajdujący się kilka metrów przed rowerem. Wymagała tego podróż po leśnych ścieżkach z licznymi dziurami i wystającymi korzeniami. Voyager dawał nam słup światła szerokości ok. 3 metrów i długości ok. 5 metrów, dzięki czemu widzieliśmy dokładnie strukturę terenu, po którym się poruszamy.

Światło emitowane przez lampę jest bardzo jasne - przypominające trochę to, które generują reflektory ksenonowe w samochodach. I co jest dodatkowo ważne - nie jest ono punktowe.

Słup światła emitowany przez lampę

Czas działania

Mactronic Voyager oferuje trzy tryby pracy - dwa ciągłe z mocą 50% i 100% mocy oraz jeden migający. Podczas przejazdu korzystaliśmy głównie z 50% mocy, który w zupełności wystarczył by oświetlić teren przed rowerem. Dla większej oszczędności energii na wszystkich postojach lampa była wyłączana. Wg producenta długość pracy lampy na baterii wynosi :

  • 100% mocy - ok. 3 godziny
  • 50% mocy - ok. 6 godzin
  • tryb stroboskopowy - 12 godzin

W sumie odliczając przerwy, czas ciągłej jazdy wyniósł trochę ponad 5 godzin. W końcowym okresie pojawiło się jedynie migotanie diody w przycisku zasilającym informujące, że akumulator jest na wyczerpaniu.

Zgodnie z informacją uzyskaną od producenta, wkrótce w sprzedaży będzie dostępny dodatkowy akumulator. Jego wymiana zajmuje kilka sekund. Użytkownik nie będzie musiał się martwić o długość czasu pracy latarki, nawet na najwyższej mocy.

Podsumowanie

Lampka świeci rewelacyjnie, doświetlając każdy fragment terenu przed rowerem, co jest kluczowe podczas podróży po zmroku. Wysoka jakość wykonania i zastosowanych materiałów, jak i sposób montowania akumulatora powinny przekonać potencjalnych użytkowników, że będzie to dobra inwestycja na kolejne lata.

Orientacyjna cena: 200 PLN

Logo wydawcy

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą!

Napisz nowy komentarz

Najnowsze wpisy

-
-
Ultramaraton

Czarne Serce

-
Ultramaraton

Lajkonik

-
-
-
-
Ultramaraton

Sudovia Gravel