butelka wosku na blacie

Wosk Pro Wax Bike 7 – Czy warto? Moje doświadczenia z użytkowania

Testy i recenzje

Od jakiegoś czasu używam wosku Pro Wax od Bike 7 do smarowania łańcucha. W świecie rowerowych smarów coraz więcej osób sięga po woski, a ja postanowiłem sprawdzić, czy faktycznie są takie świetne, jak mówią. Po kilku miesiącach użytkowania mogę podzielić się swoimi wrażeniami – bez zbędnych reklamowych obietnic, a na podstawie realnych doświadczeń.

Pro Wax na trasie – działa czy nie?

Na pierwszy rzut oka: wosk? Do łańcucha? Przecież to brzmi jak pomysł rodem z „Zrób to sam dla odważnych”. Ale Pro Wax szybko pokazał, że wie, co robi. Po jednym smarowaniu spokojnie można przejechać nawet 300 km, a czasem więcej. W moim przypadku udało się wycisnąć aż 400 km – i to bez marudzenia, że coś skrzypi. To naprawdę dobry wynik, szczególnie jeśli nie przepadasz za częstym grzebaniem przy napędzie.

Dodatkowym plusem jest fakt, że wosk nie zbiera brudu – łańcuch pozostaje czysty, a napęd działa płynnie przez długi czas. Jeśli często jeździsz w suchych warunkach, zauważysz różnicę niemal od razu.

Łatwość użycia i czystość napędu

Z Pro Waxem wystarczy raz porządnie wyczyścić łańcuch – np. usunąć fabryczny smar z nowego łańcucha – i możesz spokojnie przejść na wosk. Późniejsze aplikacje są szybkie i proste. Wystarczy przetrzeć łańcuch suchą szmatką i nałożyć nową warstwę wosku, bez konieczności gruntownego czyszczenia napędu.

Dużą zaletą wosku jest to, że brud i kurz praktycznie się do niego nie przyklejają. Dzięki temu napęd wytrzymuje więcej kilometrów, a Ty nie musisz co chwilę czyścić czy szejkować łańcucha. Dzięki temu nie tylko oszczędzasz czas, ale też przedłużasz żywotność łańcucha – smarowanie woskiem zmniejsza zużycie napędu, ponieważ brud nie przywiera do łańcucha, jak to bywa w przypadku tradycyjnych smarów, gdzie powstaje pasta ścierna.

Aplikacja wosku Pro Wax i użycie na trenażerze

Nakładanie wosku jest proste, choć jego rzadka konsystencja oznacza, że czasem kapnie tu czy tam. Podczas aplikacji warto podłożyć coś pod napęd.

Jednak jeśli planujesz jazdę na trenażerze – lepiej zapomnij o wosku. Ma on tendencję do wykruszania się przy intensywnym pedałowaniu, co oznacza bałagan na macie. W takich sytuacjach lepiej rozważyć coś mniej „kruszącego”, np. oliwkę.

Dlaczego warto postawić na wosk?

Największą zaletą wosku Pro Wax jest to, że brud i kurz praktycznie nie przywierają do łańcucha. Zwykłe smary mają tendencję do tworzenia lepkiej warstwy, która przyciąga zanieczyszczenia, co sprawia, że łańcuch szybko się brudzi, tworząc coś w rodzaju wcześniej wspomnianej "pasty ściernej".

Pro Wax działa inaczej – nie tylko zapewnia płynną pracę napędu, ale też sprawia, że nawet po dłuższej jeździe napęd wygląda czysto. W dodatku każda kolejna aplikacja nie wymaga użycia dodatkowych narzędzi ani głębokiego czyszczenia – wystarczy przetarcie łańcucha i nałożenie nowej warstwy wosku.

Deszcz – czy to pięta achillesowa wosku?

No dobra, tu wosk nie jest idealny. W mokrych warunkach traci swoją trwałość i trochę szybciej się zużywa. Po jeździe w deszczu czasem pojawiają się delikatne dźwięki z napędu – to jego sposób na powiedzenie: „Halo, czas na kolejną dawkę wosku!”. Niemniej jednak, w suchych warunkach wosk zapewnia optymalną ochronę i czystość napędu, co czyni go idealnym wyborem na długie, suche trasy.

Podsumowanie

Pro Wax to świetne rozwiązanie dla rowerzystów ceniących czystość napędu i łatwość obsługi. Dzięki temu, że wosk nie przyciąga brudu, napęd dłużej pozostaje w dobrym stanie, a łańcuch wytrzymuje większe przebiegi. Wosk idealnie sprawdza się na suchych trasach, a jego aplikacja jest szybka i nie wymaga uciążliwego czyszczenia łańcucha. Jeśli szukasz produktu, który zapewni czysty napęd i minimalizuje potrzebę konserwacji, Pro Wax to produkt, który warto rozważyć. Idealny na długie dystanse, gdzie jedno smarowanie wystarcza na kilkaset kilometrów.

Logo wydawcy

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą!

Napisz nowy komentarz

Najnowsze wpisy