Katowice - Zamek Chudów - Pałac w Przyszowicach - Katowice

Dane trasy

Przebieg trasy Katowice Piotrowice - Mikołów - Bujaków - Chudów (zamek) - Przyszowice (pałac i park) - Makoszowy - Halemba - Stare Panewniki - Zadole - Katowice Piotrowice
Dystans 52km
Trudność Łatwa

Opis trasy

Planując trasę przyświecał nam jeden cel - ominąć główne drogi. Kierowcy w naszym kraju różnie zachowują się w stosunku do rowerzystów, więc podróż drogami o dużym natężeniu ruchu jest dość stresująca, a nie o to przecież chodzi. Ma być przyjemnie i przede wszystkim bezpiecznie.

Nie przedłużając - wyruszamy:

Ruszyliśmy spod dyskontu na literę “B” na osiedlu Odrodzenia. Nawigowaliśmy się uliczkami, zaczynając od ul. Kostki-Napierskiego, aż dotarliśmy do ul. Wilczewskiego. Podążając tą trasą, mijaliśmy zmienne krajobrazy - od ulicy Bukszpanowej przez Słonecznikową, aż po główne skrzyżowanie w Podlesiu. Tutaj zdecydowaliśmy się skręcić w prawo w ul. Grota-Roweckiego, gdzie w okresie wiosenno-letnim zawsze można natknąć się na młode bociany w gnieździe.

Podążając dalej mijamy kopalnię doświadczalną “Barbara” znajdującą się na ulicy Poleskiej. Dojeżdżając do skrzyżowania z drogą krajową nr 44 na światłach przejeżdżamy prosto przez skrzyżowanie po czym odbijamy w pierwszą ulicę w prawo (ul. Ludwika Musioła). W ten sposób docieramy do centrum Mikołowa.

W samym Mikołowie polecamy odwiedzić klimatyczny rynek z fontanną i masą ławek, na których można zrobić sobie przerwę.

Następnie skręcając w ulicę Miarki kierujemy się w stronę dworca PKS. Na głównym rondzie skręcamy na drogę prowadzącą pod pobliski most (ul. Prusa). Tuż za mostem skręcamy w lewo w ulicę Rybnicką dojeżdżając do skrzyżowania z “Wiślanką”, czyli drogą krajową nr 81. Na skrzyżowaniu przejeżdżamy na wprost na ul Wojska Polskiego. Po drodze warto odwiedzić niewielki zalew znajdujący się w Parku Mokre w okolicach ul. Zamkowej (przedłużenie ulicy Wojska Polskiego). Można także odwiedzić Śląski Ogród Botaniczny znajdujący się dosłownie kilkaset metrów dalej na ulicy Sosnowej. My ten obiekt podczas tej wyprawy pominęliśmy, jednak dla zainteresowanych podajemy link do ich strony internetowej: Śląski Ogród Botaniczny. Jadąc dalej wjeżdżamy do Bujakowa.

Po dotarciu do Bujakowa przejeżdżamy przez całe miasteczko i po minięciu centralnie położonego kościoła szukamy drogowskazu na Chudów. Przed nami kolejne kilometry drogi położonej wśród pól i drzew. W niedalekiej odległości po lewej stronie widać będzie Kopalnię węgla kamiennego Budryk - konkretnie szyb “Chudów”. Przejeżdżamy przez centrum Chudowa i docieramy do skrzyżowania z ul. Topolową. Znajduje się tu odbicie na zielony szlak rowerowy, który zaprowadzi nas bezpośrednio w okolice zamku.

Zamek udostępniony jest zwiedzającym - bilet wejściowy kosztuje odpowiednio (stan na 2015 r.):

  •     normalny 5 zł
  •     ulgowy 3 zł

W chwili obecnej do zwiedzania oddano wieżę wraz z przylegającymi ruinami muru zamkowego. Aktualni zarządcy - Fundacja Zamek Chudów stworzyła tu muzeum archeologiczne, w którym prezentowane są przedmioty znalezione podczas badań archeologicznych prowadzonych od 2001r.

Często wokół całego kompleksu organizowane są różnego rodzaju imprezy.  Przed wyjazdem warto sprawdzić jaka impreza będzie organizowana w dany dzień w okolicach zamku. Lista imprez oraz dodatkowe informacje na temat obiektu możecie znaleźć na stronie Fundacji Zamku Chudów.

Po zakończeniu zwiedzania i zregenerowaniu sił ruszyliśmy w dalszą drogę szlakiem zielonym w kierunku Przyszowic. Po dojechaniu do skrzyżowania w Przyszowicach skręcamy w prawo na DW 921 przejeżdzając kilkadziesiąt metrów. Po dojechaniu do lokalnego sklepu zobaczymy skręt na pałac. Na miejscu znajduje się wyremontowany Pałac rodziny von Raczek, w którego murach swoją siedzibę ma obecnie m.in. Urząd Stanu Cywilnego, szkoła i placówka NFZ.

Do pałacu przynależy park o powierzchni 8,4 ha z wiekowymi dębami i bukami, w których cieniu, wsłuchując się w śpiew ptaków, można przyjemnie spędzić czas.

Dalsza część trasy to już w kierunek powrotny. Nadal trzymamy się drogi krajowej DW921 i podążamy w kierunku Zabrze - Makoszowy. Ponownie przejeżdżamy przez drogę krajową nr. 44 wjeżdżając na ul Makoszowską. Po przejechaniu mostem nad rzeką Kłodnicą wjeżdżamy w obszar zabudowań i skręcamy w pierwszą ulicę w prawo. Następnie troszkę się wracając w stosunku do kierunku jazdy dojeżdżamy do ul. Oświęcimskiej i razem z niebieskim szlakiem kierujemy się do pobliskiego lasu.

Tu drobna uwaga: W pewnym momencie w lesie niebieski szlak rowerowy skręca w lewo w stronę szybu wentylacyjnego kopalni, jednak proponujemy go zignorować i podążać dalej prosto (tak jak niebieski pieszy).

Jadąc cały czas prosto lasem dojedziemy do szlaku czerwonego. Podążając za nim dojedziemy do Halemby. Tu się sprawa troszkę komplikuje ponieważ będzie się trzeba odrobinę nakręcić:

  • z ul. Makoszowej na Rybnicką
  • z ul. Rybnickiej na Halembską
  • z ul. Halembskiej na rondzie na ul. 1go Maja
  • na ul. 1go Maja druga ulica w lewo - ul. Księdza Piotra Skargi

Ulicą Księdza Skargi przejedziemy dość długi odcinek drogi i dojedziemy bezpośrednio do Starej Kuźni. Po prawej stronie będziemy mieli charakterystyczny budynek - dawna restauracja Schindlera, nazywana przez okolicznych mieszkańców Waldschloss - "zameczek leśny". Na skrzyżowaniu (a w zasadzie zakręcie z masą dojazdów) skręcamy w ul. Ligocką i ponownie dojeżdżamy do szlaku niebieskiego. Poprowadzi nas on przez las, z którego wyjedziemy na Starych Panewnikach. Tu już ścieżką asfaltową dojeżdżamy do ronda na ul. Owsianej, z którego skręcamy na ul. Panewnicką.

Osoby mieszkające na Ligocie już są na finiszu, my jednak podążamy dalej w kierunku Zadola. W tym celu z ul. Panewnickiej skręcamy w pierwszą ulicę z prawej - ul. Bałtycką. Dojeżdżamy do jej końca i ponownie czeka nas przeprawa po lesie. Szlakiem tym dojedziemy do kompleksu szpitalnego na Ligocie. Ulicą Medyków kierujemy się w prawo w stronę Zadola.

Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo na ul. Śląską, a następnie za mostkiem skręcamy w lewo na ulicą Wczasową. Po drodze mijamy nieczynny basen na Zadolu a następnie wjeżdżamy na ul. Armii Krajowej, która prowadzi do Piotrowic.

Profil trasy

Trasa w 65% prowadzi drogami asfaltowymi o średnim a czasami nikłym natężeniu ruchu. Należy jednak wziąć poprawkę na to, że podróżowaliśmy w weekend i w ciągu tygodnia natężenie ruchu może być zupełnie inne. Pozostałe 35% to trasy leśne i szutry. Trasa jest dość łatwa i nie powinna nikomu przysporzyć większych problemów. Niewiele przewyższeń (no może trochę w okolicy Mikołowa), jednak pozostała część trasy ma profil stosunkowo płaski, sprzyjający dłuższym wyprawom. Jedynym problemem był odcinek leśny prowadzący ze Starej Kuźni - masa piaszczystych fragmentów, podczas których osoby z mało agresywnym bieżnikiem mogą się zakopywać.

Pełna galeria zdjęć z wyprawy

Najnowsze wpisy

-
-
-
-
Ultramaraton

Sudovia Gravel

-
-
Ultramaraton

Ułan 600

-